Wystąpiłem do Urzędu Gminy Mstów z wnioskiem o podanie ilości urzędników pracujących w gminie, którzy osiągnęli wiek emerytalny i mogą spokojnie udać się na zasłużony odpoczynek. W tylko samym urzędzie, bez innych jednostek gminy, pracuje czterech pracowników, którzy mogliby już przejść na emeryturę. Nie przechodzą, czym blokują miejsce pracy dla znacznie młodszych przyszłych urzędników.
Zgodnie z informacją z urzędu są to osoby, które zajmują następujące stanowiska: Specjalista ds. ewidencji ludności i działalności gospodarczej, Skarbnik Gminy, Specjalista ds. kadr i obsługi kasowej i Specjalista ds. księgowości podatkowej.
Ilu "emerytów" pracuje we wszystkich jednostkach gminy? Tego nie wiem. Wójt Gminy Mstów nie jest pracodawcą dla pracowników gminnych jednostek organizacyjnych, stąd też nie jest właściwym podmiotem, do którego należy zwrócić się o udzielenie tych informacji.
PAWEŁ GĄSIORSKI
to zaufane babki wojciny
“Emerytura to przywilej pracownika, nie obowiązek” – bardzo mądre słowa minister rodziny i pracy Elżbiety Rafalskiej.
Także jak ktoś dobrze pracuje, to niech pracuje jak ma ochotę – w każdej firmie decyduje o tym szef.
A gmina też jest dużą firmą, która musi byc sprawnie zarządzana.
Tym bardziej, jak teraz nawet do zamiatania chodnika jest problem ze znalezieniem pracownika – bo 500+, krowa plus itp..
Pracuje o czterech za dużo. Czas na młodych.
w większości młodym to teraz się nawet oddychać nie chce, a wymagania nie wiadomo jakie…
nie jesteś Pracodawcą – od razu widać że piszesz “pod publikę”. sama kiedyś będziesz miała 60+, życzę aby cię wywalili właśnie za wiek, skoro masz takie podejście
Dokładnie, emerytura to przywilej a nie obowiązek. Gdyby były zatrudnione same młode osoby to “szanowny” pan redaktor by napisał, że kadra niewykwalifikowana, a jego głowa Pan Kubat dopiero by się rozpisywał, że wójt pewnie pro-rodzinnie ludzi zatrudnia. Gdzie się nie obrucisz tam dupa…
A zapomniałem dopisać, że faktycznie młodzi w tej chwili wolą w domu za socjalke siedzieć niż iść do pracy za grosze!!!