W związku z występowaniem na terytorium Polski wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) uczula się mieszkańców, aby w przypadku znalezienia padłego dzika zgłaszali informację do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Zgłoszenia o znalezieniu padłych dzików przyjmowane są całodobowo przez Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego (PCZK), które przekazują tę informację do właściwego powiatowego inspektoratu weterynarii. Informacje można zgłaszać telefonicznie pod numer 34 3785101 lub na numer alarmowy 112.
To kto w końcu ma szukać tych padłych dzików i gdzie? Zwykły Kowalski?
Jeżeli faktycznie padają , czy zdychają, a pewnie tak jest, to należy uruchomić odpowiednie przeszkolone służby i środki, aby wstrzymać dalsze rozszerzanie się tej grożnej zarazy.
Pytanie tylko co się stanie gdy już ktoś znajdzie takiego padniętego dzika. Myślę że lepiej by było ich nie “znajdować” gdyż na mojego czuja to może się to skończyć objęciem kwarantanną terenu całej gminy i przymusowej całkowitej likwidacji trzody chlewnej jak to miało miejsce w wielu rejonach Polski. Wiele źródeł podaje również że dziwnym zbiegiem okoliczności pomór omijał wielkie przedsiębiorstwa chowu świń a skupiał się na zwykłych małych rolniczych gospodarstwach. Wniosek jest jeden jak się takiego dzika znajdzie to chyba lepiej go zakopać oczywiście w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się zarazy.
Temat ASF -Afrykańskiego pomoru świń, wałkowany jest już 5 lat w Polsce.
Wszyscy powtarzją ,że jest coraz gorzej, a żadnych efektów działań prewencyjnych nie ma.
Niemcy i Francuzi załatwili temat błyskawicznie.
Ktoś mi powie, w czym rzecz?