68-letnia Maria Skibińska to emerytowana skarbnik gminy Mstów. Posiada 72 500 zł oszczędności, dom za 150 000 zł, gospodarstwo rolne za 12 000 zł oraz dwie działki za 126 000 zł na współwłasność.
W ubiegłym roku zarobiła 100 149,25 zł z tytułu zatrudnienia, 83 897,51 zł emerytury oraz 1000 zł z funduszu świadczeń socjalnych.
Jej oświadczenie majątkowe znajduje się poniżej.
PAWEŁ GĄSIORSKI
A co to za epizod z tym 1000 z Funduszu Świadczeń Socjalnych???
To jakaś zapomoga ?????
Pani Marysia ma potrzeby i….układy, to i dorabia.
Oj bidna ta pani skarbnik. Bidna.
Przez całe życie dorobiła się tylko takiego majątku.
Czyżby wszystko przeżarła?
Ale nic. Teraz jako emerytka i skarbnik zacznie odkładać na życie a jej status materialny z roku na rok będzie windował o wiele szybciej niż notowania na najlepszych giełdach.
Taka to pożyje. nie dość że emerytury ponad 6 tysi miesięcznie to pensji jeszcze z 8.000,- licząc na szybko. Normalnie chce się żyć. Da się?
Te oświadczenia majątkowe możecie włożyć sobie pomiędzy bajki.
Tego nikt nie weryfikuje a składający takowe i tak nie poniesie żadnej odpowiedzialności z tytułu zaniżania wartości swojego majątku.
Jak nie wierzycie, to sprawdźcie ile kosztuje metr kwadratowy działki. Jeżeli chodzi zaś o podane wartości domów – wyceniane są przez składających wnioski jak stodoły.
No i w czym problem? Że kobieta ma pieniądze? Jak ktoś z komentujących jest zazdrosny, to proponuję zakasać rękawy i wziąć się do roboty, a nie płakać, że ktoś ma więcej ode mnie.
Zazdrościć?! Tego, co osiagają teraz przeciętni 30-latkowie, a ona w ponad 40 lat pracy? Stary dom, samochód i 2 działki. Cóż to za majątek? Żaden! Nie powinna trzymać rąk na pieniądzach gminnych bo nic z nimi nie umie zrobić tak jak przez 70 lat swojego życia ze swoim “majatkiem”!
Gęsiarz bez Skibińskiej, to jakby ryba bez wody!
Ale nic nie trwa wiecznie..
Ciekawe są trzy działeczki, kupione przez Panią jednego dnia po cenie 100 zł wyższej niż wywoławcza, na dodatek nie było innych chętnych do licytacji :):), Ciekawe, czy przetargi ujrzały chociaż światło dzienne?