65-letni Zbigniew Bigosiński to radny gminy i sołtys Mstowa. Bigosiński nie wykazuje żadnych oszczędności, nie ma też domu, mieszkania, działek, samochodu, nic nie ma.
W ubiegłym roku za służbę inkasenta i pracę na rzecz gminy zarobił 17 230,40 zł. Do tego, 800 zł diety sołtysa, 9600 zł dieta radnego i renty - emerytury 27 792,36 zł.
Skoro gmina daje mu tyle zarobić, nic dziwnego, że w ciemno będzie popierał każdego włodarza.
Jego oświadczenie majątkowe znajduje się poniżej.
PAWEŁ GĄSIORSKI
To jest ewenement na skalę kraju: gmina Mstów ma radnego bezdomnego??? 🤔
To gdzie on mieszka? W owczarni?
A tak swoją drogą: jeżeli ktoś ma jakieś dochody (nawet niewielkie) i ich nie oszczędza, nie pomnaża, nie inwestuje a tylko przejada to jest chyba osobą niegospodarną. W takim razie czy takiej osobie można powierzyć funkcję jak radnego lub sołtysa? Przecież będzie działał na rzecz gminy tak samo jak na rzecz własnej osoby.
A może to jedna wielka ściema? Wtedy tym bardziej nie powinniśmy mu powierzać żadnych odpowiedzialnych funkcji.
Panie radny – co zrobiłeś dla gminy w tej kadencji?
Panie sołtysie – co zrobiłeś dla Mstowa w tej kadencji?
Masz Pan czym się pochwalić???
Człowiek -PRZEKUPKA!!!!